Polityka, gospodarka, historia, ideologie, sprawy społeczne.

O szkodliwości płacy minimalnej

//O szkodliwości płacy minimalnej

O szkodliwości płacy minimalnej

Czytam w Internecie, że związki zawodowe postulują zwiększenie płacy minimalnej o kwotę od 178 do 283 PLN (źródło: gazetaprawna.pl). Niestety płaca minimalna ma ten sam efekt, co cła: utrzymuje na zawyżonym poziomie ceny produktów i usług będących efektem powierzonej pracy. Wszystkie koszty pracy i podatki są PRZERZUCALNE, a płaci oczywiście ten, kto nie jest w stanie ich przerzucić dalej, czyli konsument. Pracownicy i związki zawodowe nie rozumieją, że oni tych podwyżek nigdy nie zobaczą, bo wszystko przejedzą w droższych produktach i usługach. Ponadto gdy wynagrodzenie ustawowe przewyższa realną rynkową wartość danej pracy, tempa nabiera automatyzacja. Wówczas nie będzie ani podwyżki, ani miejsca pracy. Dodatkowo przy tak wysokich kosztach pracy w Polsce na podwyżce płacy minimalnej korzysta głównie rząd, ponieważ więcej zabierze pracownikowi i pracodawcy w podatkach i daninach, samemu niczego nie wytwarzając.

Dla państwa podniesienie płacy minimalnej jest bardzo korzystne: nie ponosi kosztów, a więcej pobiera w składkach, daninach i podatkach. Z kolei cieszący się z podwyżki pracownik na ogół nie rozumie, że on tych pieniędzy nigdy nie zobaczy, ponieważ zdrożeją wszystkie produkty i usługi, do wytworzenia których niezbędna jest praca za płacę minimalną. Innymi słowy nie da się zwiększyć bogactwa ustawą. W najgorszym razie pracownik zostanie zastąpiony jakąś maszyną albo robotem. Jeśli robot zostanie opodatkowany, a są takie pomysły, schemat się powtórzy: konsument zapłaci więcej za produkty wytworzone przez robota. Co na to producent? Teoretycznie mógłby mieć to w dupie, bo wszystkie podatki są przerzucalne. Ale koniec końców konsument może stwierdzić „dość tego, jest za drogo!”, i albo całkowicie zrezygnuje z zakupu, przez co cena produktu producenta może spaść nawet poniżej kosztów (w tym kosztów płacy minimalnej), albo zacznie rozglądać się za towarem z zagranicy. Wówczas zdesperowany producent zrobi to, co producenci robią od wieków: zwróci się do rządu o wprowadzenie cła na tańszy produkt zagraniczny, zmuszając tym samym konsumenta do płacenia wyższej ceny. I tak zamyka się to smutne, błędne koło.

Źródła zdjęć:
1. Polskie Radio

Polub bloga na Facebooku:
http://www.facebook.com/thespinningtopblog

Zobacz też: Czy powinniśmy popierać protesty rolników?

By | 2018-07-01T08:31:44+00:00 2 czerwca 2018|0 komentarzy

About the Author:

Kamil Cywka
Tłumacz, lektor, komentator, pisarz. Autor powieści pt. „Bękart” oraz zbioru wierszy pt. „Miłość, miasto, mrok”. Konserwatywny liberał. Interesują mnie głównie dziedziny takie jak historia, polityka, ekonomia, ideologie i doktryny oraz sprawy społeczne. Na The Spinning Top Blog staram się poruszać tematy pomijane w mediach głównego nurtu oraz promować wolność, samodzielne myślenie i świadome życie we wszystkich jego aspektach.

Zostaw komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.