Ewolucja narracji ws. COVID-19:
- „Nie wiem, po co oni noszą te maseczki we Włoszech, hehe, przecież one przed niczym nie chronią. Około 80% przypadków przebiega łagodnie lub bezobjawowo, a narażone są głównie osoby starsze i cierpiące na choroby przewlekłe”.
- Pacjent Zero i kolejne przypadki w Polsce. Popłoch i puste ulice.
- Wytrzymajmy dwa tygodnie.
- Wytrzymajmy jeszcze dwa tygodnie.
- Twardy lockdown, zamknięta branża beauty, gastronomia, galerie handlowe i lasy, ograniczone swobody obywatelskie, mandaty, rządzenie za pomocą konferencji prasowych i rozporządzeń, maseczki wewnątrz i na zewnątrz.
- Wybory nie mogą się odbyć.
- Wybory mogą się odbyć, ale korespondencyjnie.
- Wybory mogą odbyć się normalnie, bo wirus jest w odwrocie.
- Poluzowanie obostrzeń na wakacje.
- Powrót obostrzeń po wakacjach mimo braku istotnych statystycznie różnic między krajami i regionami z lockdownami i bez.
- Zamykamy cmentarze.
- Nie wyjeżdżajmy na Święta.
- Totalitaryzm sanitarny w wielu krajach. Masowy dodruk pustej waluty. Wytrzymajmy do momentu pojawienia się preparatów.
- Pojawiają się szczepionki.
- Szczepionki mają >95% skuteczności, są w pełni bezpieczne, zaszczepieni nie zarażają i nie chorują, dwie dawki i po sprawie, ostatnia prosta, wróćmy do normalności, dziewięć na dziesięć osób w szpitalach to osoby nieszczepione.
- A nie, sorry, zaszczepieni jednak zarażają.
- A nie, sorry, zaszczepieni też chorują, ale łagodnie przechodzą.
- A nie, sorry, jednak zdarzają się NOP-y, w tym ciężkie. Utwórzmy fundusz rekompensat.
- A nie, sorry, jednak nie dwie dawki. Trzecia, czwarta, booster i druga dawka J&J.
- A nie, sorry, 36% zgonów na wirusa w sierpniu w PL to osoby w pełni zaszczepione.
- „Do COVID-19 należy się przyzwyczaić i walczyć z nią jak z grypą” – mówi w wywiadzie minister zdrowia.
- Nie wykluczamy zamknięcia cmentarzy na 1 listopada.
Źródła zdjęć: Medonet
Polub bloga na Facebooku: Polityczny Bączek
A to nie koniec rewelacji przecież.
4 fala płynnie przęsła w 5, szkół nie zamkniemy, a jednak zamkniemy.
Szczepienia dobrowolne, ale przymusowe.
No i na co narzekasz? Przecież „inne kraje tak robią”?